Kartacz, czyli specjalna szczotka do brody ma za zadanie ułożyć włosy w odpowiednim kierunku, ale przede wszystkim usunąć nagromadzony pod włosami złuszczony naskórek. Jeśli zastanawiałeś się, dlaczego w trakcie drapania po brodzie sypie się z niej “łupież”, to już wiesz.
Kartacz do męskiej brody - świetne narzędzie do utrzymania jej w szyku
Brodacz troszczący się o swój zarost regularnie używa kartacza, np. naszego o idealnym stosunku sztywności do miękkości, wykonanego z włosia dzika. Prawdziwie świadomy brodacz odwdzięczy się swojej wiernej szczotce i raz na jakiś czas porządnie ją wyczyści.
Po co, zapytasz? Otóż wyobraź sobie masę martwego naskórka, resztki olejków i balsamów oraz fragmenty włosów upchane wśród włosia szczotki, które będą tam zalegały w nieskończoność. Jak się pewnie domyślasz, z higieną nie ma to zbyt wiele wspólnego.
Jak czyścić kartacz? Potrzebujesz miski, wody i szamponu
Dlatego po każdym użyciu kartacz dobrze jest dokładnie “wyczochrać”, żeby większość niechcianych elementów z niego wypadła. Co kilka użyć, w zależności od tego jak często go używasz, wypada jednak pójść o krok dalej. Do małej miseczki nalej ciepłej wody i dodaj odrobinę szamponu do brody (link), zamieszaj żeby szampon się spienił i zanurz w miseczce włosie kartacza. Dokładnie je natrzyj, a następnie wypłucz pod bieżącą ciepłą wodą.
Tak wyczyszczony kartacz wysusz ręcznikiem lub suszarką i ciesz się powrotem włosia do pierwotnej miękkości oraz faktem, że szczotka, o którą dbasz będzie Tobie oraz twojej brodzie przez wiele, wiele lat!
Jeśli wolisz formę filmową, to zapraszamy do obejrzenia filmu na naszym TikToku.